środa, 27 listopada 2013

Spójrz w oczy me, przyjrzyj się, znajdziesz siedem źrenic...

~*~
~*~

Jestem:
Amanda Clarke
 
Przeżyłam:
 16 wiosen
 
Należę do:
 Gryffindor'u 

Chodzę do:
Szóstej klasy

 
Pochodzę z:
Londynu

Moja różdżka:
Dziesięć cali, drzewo różane, włókno smoczego serca, niezbyt giętka
 
Wyglądam tak:
Naturalna brunetka, włosy koloru czekoladowego. Od jakiegoś czasu rozjaśnia sobie do blondu. Oczy koloru piwnego. Szeroki uśmiech, długie rzęsy. Ostro zakończone paznokcie, najczęściej czerwone lub czarne. Ubiera się tak jak wszyscy. Lubi buty na szpilce.
 
 ~*~
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach
~*~

 
~*~
Jestem:
Szczera - czasami do bólu. Mówię co mi się nie podoba!
 Wymagająca - za dużo wymagam, za mało sama daję.
 Czarująca - bez czarów taka jestem.
 Miła - tak, to prawda.
 Tolerancyjna - dla każdego, no przynajmniej większości.
Honorowa - coś w tym jest.
Uczuciowa -  nienawidzę zdrady. Nie lubię być raniona.
Rządna zemsty - w szczególnym wypadku...
 
Nie jestem:
Dwulicowa - tego samego wymagam od kogoś.
Samolubna - dzielę się z każdym swoim dobrem.
Egoistyczna - takich ludzi od razu wykreślam.
 
~*~
 
Nie jestem pesymistką ale i optymizmem nie zarażam. Zależy od humorku!
 
~*~
 
Trafiłam do Gryffindoru nie przypadkowo. W duszy na pewno jestem dobrą dziewczyną. Wystarczy mną odrobinę pokierować. Oczywiście nie mówimy do dyktaturze. Przeżyłam wiele i nie dam sobą kierować jak pies na kagańcu. Staram się być wolna. Carpe Diem, mawia moja mama. Może coś o sobie? Okej!

 
Urodziłam się i dorastałam w Londynie. W wieku 11 lat dostałam list z Hogwartu. Byłam szczęśliwa że trafię tam gdzie cała moja rodzina uczyła się tej trudnej sztuki. Mam siostrę która właśnie zaczyna naukę. W pewnym względzie przypomina mnie. Mama mówi że byłam taka sama. Tak na marginesie mój klon nazywa się Ashley. Ma takie same piwne oczęta i ciemne brwi. Oczywiście nie jest blondynką. Ma włosy koloru mlecznej czekolady. Ja jestem biała gdyż postanowiłam się wyróżniać. Razem z Alicją Mills rozjaśniłyśmy sobie włosy na początku roku w jednej z damskich łazienek. Dobrze że to nie liceum w Londynie, przynajmniej nie dostałam za to ochrzanu. Wysłałam kilka zdjęć mojej mamie i powiedziała że w blondzie mi do twarzy. Hogwart to mój drugi dom...
 
~*~ 
~*~
 
 
Byłam z pewnym chłopakiem od podstawówki. Alexis Gallardo, przystojniak jakich mało. Oczywiście nie wiedział o tym że jestem czarownicą. Często myślałam o tym, jak mu powiedzieć. W głowie miałam wiele komicznych scen, niczym z filmu. W każdym razie bałam się. Pierwszy rok jakoś przeżyliśmy. Wysyłałam wiadomości do domu, mama je przesyłała przez pocztę do niego. Drugi rok minął podobnie jak pierwszy. Trzeci i czwarty bez żadnych problemów. Pod koniec piątego, kiedy wróciłam do domu, powiedział mi że ze mną zrywa. To był dla mnie szok... Chłopak z którym byłam tyle czasu, nagle zostawia mnie dla innej. Tak, wiem. To nie mogło przetrwać...
 
~*~
Wszyscy mężczyźni są tacy sami, mają tylko różne twarze, żeby można było ich rozpoznać
~*~
 
~*~
~*~


To wszystko co powinniście o mnie wiedzieć. Chcecie więcej? Pytajcie.

 
~*~
~*~
 
~*~
 Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi zanim zostaje porzucona.
~*~
 
[Zgadzam się na te wątki i powiązania ;-)]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń