niedziela, 5 maja 2013

Angela Williams.


Angela Williams.

 
-Nie patrz się!- pisnął jeden z chłopców stojących koło okna, na korytarzu.
Ale o co ci chodzi?- Mruknął jego kolega nie wiedząc o co chodzi.
-Ta dziewczyna, która idzie korytarzem! Odwróć się.- Ponownie spanikował chłopiec, ukradkiem zerkając na ciemnowłosą Ślizgonkę.
-Kto to jest?- Burknął drugi, unosząc brwi do góry.- I hej… czego ty się tak boisz. Przecież to jakaś dziewczyna.
- Nie wiem jak się nazywa, ale nie raz rzucała już jakieś zaklęcia na uczniów, którzy nie przypadli jej do gustu. Ostatnio ktoś wylądował przez nią w Szpitalu, ale ona nawet nie została ukarana.
-Pewnie przesadzasz. Ślizgoni tylko lubią zastraszać, nic więcej.- odezwał się jak zwykle pewny i spojrzał śmiałym wzrokiem po Williams.
Ona tylko w odpowiedzi uśmiechnęła się z obrzydzenia i skierowała na niego swoją różdżkę.- Szlamy nie powinny nie odzywać się nie proszone.- Wyszeptała, a z jej różdżki błysnęło białe światło.

 
Pomimo tego, że imię Angeli od razu kojarzy się z Aniołem, zachowanie dziewczyny w ogóle nie przypomina skrzydlatego człowieka.
 Angela pochodzi z rodu Williams, które obecnie jest popularne w Ministerstwie Magii, oraz co jakiś czas można je spotkać w Proroku Codziennym.
 W wieku jedenastu lat dziewczyna dostała list z Hogwartu, gdzie później została przydzielona do Slytherinu. Aktualnie spędza w Szkole Magii i Czarodziejstwa swój siódmy rok. Mimo popularnego nazwiska   Angela nie jest znana w szkole. Czemu? Wyjaśnia to chora pasja Angeli. Jej hobby, a zarazem zamiłowaniem jest dręczenie szlam i zdrajców krwi. Nigdy zbytnio się nie udzielała, ani nie chciała być popularna i dzięki temu rzadko jest wzywana do dyrektora. Gdy w małej grupie Ślizgoni dręczą dajmy na to, Gryffona i zostaną przyłapani nauczyciel nie potrafi sobie przypomnieć na drugi dzień, że Williams, także brała w tym udział.
 Od wielu lat w rodzie Williams nie znalazła się ani kropla krwi od szlamy czy mugola, więc dziewczyna jest czysto krwistą wiedźmą. Rodzice dziewczyny od najmłodszych lat tłukli jej do głowy, że ludzie poza ludźmi takimi jak ona są gorsi niż robaki. Jednak Angela szybko stała się egoistkom, która nawet Ślizgonów dopuszcza do siebie. Mimo to śmieje się wraz z nimi i szydzi z innych, co sprawia, że jeśli miałaby komuś zaufać to tym kimś byłaby osoba ze Slytherinu.





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń